Obserwując ostatnie wydarzenia w Polsce trudno oprzeć się konkluzjom jak w tytule tej notki. Gdy solidarnie , ponad podziałami posłowie rozdrapują publiczne pieniądze , patriotą jest nazywany pospolity bandzior a prawda jest tylko wtedy, gdy pokrywa się z naszą, partyjną linią - wtedy przeciętny Kowalski zastanawia się po co to wszystko? Po co była ta walka z komuną?Po to tylko, aby inny garnitur twarzy zasiadał za sterami państwa, w ławach poselskich? Po co słuchamy głosu przywódcy związkowego nawołującego do strajków, marszy, manifestacji? Czy tylko po to, aby on, przywódca wypromował swoje nazwisko? A następnie zwinnie przeskoczył do poselskiej ławy bo tam pewniejsza kasa? Gdy w Polsce kryzys, bieda coraz większa, ludzie z desperacji odbierają sobie życie - nasi wybrańcy narodu bez skrupułów pobierają sobie z publicznej kasy wielotysięczne "premie"! Biorą wszyscy, ponad podziałami : PIS, PO , SLD , PSL , RP ! Nie obchodzi ich, że te pieniądze mogłyby służyć innym, szczytniejszym celom niż napychanie kieszeni i tak już bogatym posłom! Czy o taką solidarność nam chodziło ? Bartosz Arłukowicz, chyba najbardziej pracowity minister tego rządu, który z zapałem próbuje poprawiać polską służbę zdrowia, który wprowadza zmiany systemowe aby można było zmienić to, co jest chore, zaniedbane - spotyka się w sejmie już po raz drugi z próbą odwołania go poprzez wotum nieufności.Dlaczego? Przyczyna jest prosta, prozaiczna. Względy polityczne i narażenie się koncernom farmaceutycznym lobbowanym przez niektórych posłów z niektórych partii! Widać wyraźnie, że ten co faktycznie chce coś na lepsze w Polsce zmienić musi się zmierzyć z przeciwnikami zmian udającymi przed "ciemnym ludem" , że chodzi im o Polskę.
685
BLOG
Komentarze